Psalm (Ps 72 (71), 1b-2. 7-8. 10-11. 12-13 (R.: por. 11))
Uwielbią Pana wszystkie ludy ziemi
Boże, przekaż Twój sąd królowi, *
a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.
Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwie *
i ubogimi według prawa.Uwielbią Pana wszystkie ludy ziemi
Za dni jego zakwitnie sprawiedliwość *
i wielki pokój, zanim księżyc zgaśnie.
Będzie panował od morza do morza, *
od Rzeki aż po krańce ziemi.Uwielbią Pana wszystkie ludy ziemi
Królowie Tarszisz i wysp przyniosą dary, *
królowie Szeby i Saby złożą daninę.
I oddadzą mu pokłon wszyscy królowie, *
wszystkie narody będą mu służyły.Uwielbią Pana wszystkie ludy ziemi
Wyzwoli bowiem biedaka, który go wzywa, *
i ubogiego, który nie ma opieki.
Zmiłuje się nad biednym i ubogim, *
nędzarza ocali od śmierci.Uwielbią Pana wszystkie ludy ziemi
Dzisiejszy Psalm jest pieśnią królewską, hymnem pochwalnym dla wspaniałego króla. W kontekście historycznym jest to hymn pochwalny dla nowo koronowanego władcy. Jednak tradycja chrześcijańska rozpatruje ten utwór w kontekście mesjańskim. Jest on zapowiedzią przyjścia Jezusa Chrystusa na świat. I nie jest to przypadek, że słyszymy go akurat dzisiaj, w dniu Objawienia Pańskiego – dniu, kiedy pierwszy raz poganie w osobie Mędrców mogli Go ujrzeć wcielonego w postaci ludzkiej.
Pieśń zaczyna się od inwokacji do Boga o dar sprawiedliwości, niezbędny do sprawowania dobrej władzy. Widać tu, że psalmista kładzie nacisk na moralny obowiązek rządzenia ludem sprawiedliwie.
W drugiej zwrotce psalmista ponownie wspomina o pokoju i sprawiedliwości, które zostaną zaprowadzone za rządów nowego władcy. Autor określa tu również rozległość królestwa. Morzami najprawdopodobniej są Morze Śródziemne oraz Morze Martwe. Nie wydaje się to wiele, jednak w kolejnym wersie czytamy: „od Rzeki aż po krańce ziemi”. W tamtych czasach mianem “Rzeki” określano Eufrat, a “krańcem ziemi” Tarszisz. Oznacza to, że władca będzie rządził całym znanym dla Żydów światem, niezależnie od rasy oraz wyznania.
W trzeciej zwrotce akcent zostaje położony na rozmiar władzy, jaka spocznie w rękach nowego króla. Możni z najdalszych krajów przybędą oddać mu pokłon. Możemy tu odnaleźć nawiązanie do trzech Mędrców, o których słyszymy w dzisiejszej Ewangelii.
Na koniec psalmista opisuje w czym przejawiać się będzie wielkość nowego króla – w miłości do ubogich, biednych, do nędzarzy. Taki jest nasz Król – Jezus Chrystus – jest Miłością.
Kiedy jesteśmy nędzni i ubodzy, On daje nadzieję; jest blisko nas, bo chce nas ratować od śmierci. Na tym opiera się Jego władza. Skoro więc mamy takiego Króla, czy nie powinniśmy Go naśladować? Może dzisiejszy dzień jest dobrym momentem na postawienie sobie pytania: Co mogę zrobić, żeby moje życie było świadectwem prawdy o Jezusie, o moim Królu? Czy żyję tak, żeby inni, patrząc na mnie, chcieli poznać mojego Boga?
Prośmy Go o łaskę dobrego życia, żeby Jego pokój panował w naszych sercach. I uwielbiajmy naszego Króla każdego dnia, we wszystkich myślach, słowach i gestach kierowanych do drugiego człowieka.
Konrad