Psalm (Ps 145 (144), 8-9. 10-11. 12-13 (R.: 1b))
Będę Cię wielbił, Boże mój i Królu
Albo: AllelujaPan jest łagodny i miłosierny, *
nieskory do gniewu i bardzo łaskawy.
Pan jest dobry dla wszystkich, *
a Jego miłosierdzie nad wszystkim, co stworzył.Będę Cię wielbił, Boże mój i Królu
Albo: AllelujaNiech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła *
i niech Cię błogosławią Twoi wyznawcy.
Niech mówią o chwale Twojego królestwa *
i niech głoszą Twoją potęgę.Będę Cię wielbił, Boże mój i Królu
Albo: AllelujaAby synom ludzkim oznajmić Twoją potęgę *
i wspaniałość chwały Twojego królestwa.
Królestwo Twoje królestwem wszystkich wieków, *
przez wszystkie pokolenia Twoje panowanie.Będę Cię wielbił, Boże mój i Królu
Albo: Alleluja
Pan Bóg jest naszym Królem o czym mówi psalmista w wezwaniu Będę Cię wielbił, Boże mój i Królu. Jednak jakże innym od naszego powszechnego rozumienia, kim powinien być król. Zazwyczaj królowie kojarzą się nam z surowością, bezwzględnością, uciskiem. Jezus jest inny. Psalmista wskazuje na przymioty Chrystusa jako Króla – łagodność, dobroć, łaskawość. Bo Jego królestwo nie jest z tego świata.
„Pan jest dobry dla wszystkich”
Chrystus nie jest tylko Panem i Królem chrześcijan, ale również niewierzących, wątpiących, wrogów Kościoła. Nie można i nawet nie trzeba zasługiwać sobie na jego dobroć i miłość – ona jest bezwarunkowa jak miłość matki do dziecka.
„…a Jego miłosierdzie nad wszystkim, co stworzył”
Bóg nie tylko jest Stwórcą, który w jednorazowym akcie stworzył wszystko, ale wciąż jest obecny i opiekuje się swoim stworzeniem. On wysłuchuje naszych wołań i próśb, gdy wzywamy Go w swoich potrzebach i przychodzi nam z pomocą. Jako Stwórca dobry i doskonały ogarnia swoim miłosierdziem całe stworzenie. Ukoronowaniem tej Bożej miłości była odkupieńcza śmierć na krzyżu.
Królestwo Boże jest wieczne. Królestwa ziemskie przemijają, władcy i rządy się zmieniają. U Boga pojęcie czasu nie istnieje, On trwał, trwa i będzie trwał. Mamy wielkie szczęście być częścią historii zbawienia, planu Boga wobec nas, jesteśmy w nią wpisani. Jesteśmy wezwani do postawy ewangelizacyjnej, poprzez głoszenie Słowa i uwielbienia, przekazując świadectwo wielkich dzieł Bożych naszym bliźnim i kolejnym pokoleniom. To wielki obowiązek, ale i przywilej. Uwielbienie jednak nie powinno tylko wynikać z obowiązku chrześcijańskiego, ale powinno wypływać prosto z serca, z zachwytu nad dziełami rąk Bożych, nad pięknem przyrody, nad wielkością i złożonością wszechświata, wreszcie nad człowiekiem.
Bóg jest miłosierny wobec swojego stworzenia, ale pozostawia nam też zadanie do wykonania:
„Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, że jesteście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali”
Michał