DLA BOGA NIE MA RZECZY NIEMOŻLIWYCH!
Mam na imię Katarzyna, chciałabym podzielić się kolejnym świadectwem. Niedawno odeszłam z pracy, tj. 8 stycznia 2015r., przez warunki jakie tam istnieją, było bardzo zimno, nie dało się pracować, zachorowałam. Postanowiłam, że odejdę, wybiorę zdrowie. Odeszłam, ale nie było mi łatwo psychicznie, bo nie wyobrażam sobie życia bez pracy i bez ludzi. Postanowiłam, że nie poddam się , roznosiłam CV -szukałam
pracy, ale czułam się wewnętrznie tak, jakbym pracowała…tylko że odpoczywam. Byłam spokojna, bo wierzyłam, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych!
Bardzo gorąco prosiłam, modliłam się na różańcu, chodziłam do kościoła codziennie. Nie chciałam stracić tego, co już tutaj mam, mieszkam tu już 5 lat, jestem związana z tym miastem, mam tu swoich znajomych, no i przepiękne dwie świątynie, do których mogę z radością chodzić i nie tylko na wieczory uwielbienia. Wierzyłam i nie poddawałam się, uwielbiałam Ducha Świętego codziennie. Mówiłam na głos: Boże, nigdy się na Tobie nie zawiodłam, jak byłam w potrzebie zawsze, zawsze mi pomogłeś i wierzę, że mi pomożesz znaleźć pracę. Kocham Ciebie całym sercem i żyć bez Ciebie nie mogę! I będę mówić całemu światu, że dzięki Tobie mam wszystko.
We wtorek 20.01.2015r. byłam w Kościele Chrystusa Króla na modlitwie uwielbienia. Odmówiłam cały różaniec prosząc Boga o pracę, poszłam do spowiedzi. Podczas pieśni na wieczorze uwielbienia płakałam, łzy płynęły mi jak groch, wierzyłam, że Bóg mi pomoże. Jestem tak bardzo związana z Bogiem, że mogłabym być do rana na tych wieczorach uwielbienia.
W niedzielę rano 6:40 dostaję wiadomość, żebym przyszła do pracy na określony dzień, że to jest praca stała, ucieszyłam się bardzo, byłam szczęśliwa, że znów mogę żyć normalnie. Za kilka dni otrzymuję kolejną wiadomość i mogę wybierać, do której pracy chcę iść.
Kochani, chcę wam powiedzieć, że nie ma innej drogi w życiu, jak droga do Boga. Ja jestem tego przykładem, bo w życiu otrzymałam wiele łask i nadal otrzymuję. Dziękuję Ci Jezu za wszystko co mi dajesz. Boże, kocham Cię całym sercem swym, kocham Cię całą duszą mą, kocham Cię ze wszystkich moich sił, bo jesteś wszystkim dla mnie dziś, brakuje słów które mogą opisać miłość do Ciebie, Panie mój, moja miłość to westchnienie, ja potrzebuję Jezu Cię. Przyjdź Panie, Jezu! Wiara czyni cuda!